niedziela, 10 maja 2009

Lektura prasy

Rozmycia to nie kwestia zbyt słabego aparatu - to Jasiu w takim tempie czyta gazety

Wcześnie rano


Jak na moje standardy Jasiu wstaje zdecydowanie za wcześnie.

Dosięgnąć kota


Czuczu przyciąga uwagę i jest impulsem do pełzania w jego kierunku. Jak Jasiu zacznie chodzić, to kota czekają ciężkie czasy

Pierwsze przymiarki do raczkowania


Pierwsze puzzle cyferki już nie wystarczały, dokupiliśmy następny komplet, żeby Jasiu mógł się swobodnie kulać poza matą edukacyjną.

Uśmiech u prababci Krysi

Łapanie palców pradziadka Janusza

W kuchni w Dzwonowie

Jazda do Dzwonowa - na święta wielkanocne


Smacznie śpi z "Discolewkiem"

Ostatnie podrygi karuzeli z kotkami


Zdjęcie już historyczne, bo niedługo potem kotki się zepsuły - pękł "mechanizm" melodyjki. Patrząc po zdjęciu to i tak długo by nie wytrzymały, Jasiu testował ich wytrzymałość.

Skarpetka

Łóżko jeszcze na starej wysokości


Ostatnio obniżyliśmy Jasiowi poziom łóżeczka, bo się już obraca, podnosi na rączkach i ogólnie był strach że może przypadkiem wypaść.

Demolka maty edukacyjnej


Jasiu jest już na tyle silny, że wyrywa matę edukacyjną "z korzeniami", jest przygniatany przez pałąki i je ślini :)

Pyszny przecier jabłuszkowy

Wszyscy w paski

Cała kanapa dla Jasia